Seminarium „Europejski Zielony Ład w czasach pandemii” na Zielonych Dniach w Sokołowsku

                       

Mimo pandemii, zachowując warunki bezpieczeństwa, udało się pod koniec sierpnia zebrać  w Sokołowsku k. Wałbrzycha 140 zielono myślących ludzi na trzydniowej imprezie Zielone Dni w Sokołowsku. Udało się wykorzystać technikę i zorganizować wydarzenie „hybrydowe”, w którym niektórzy paneliści mogli się podłączyć przez internet. Wydarzenie było dwujęzyczne, polsko-angielskie, tłumaczone symultanicznie, niestety tłumaczenie technicznie mogło być dostępne  tylko w sali, nie zostało natomiast udostępnione w nagraniach na youtunbe, na których goście zagraniczni mówią po angielsku.

Jednym z trzech wydarzeń Zielonych Dni w Sokołowsku było seminarium poświęcone unijnej strategii Europejski Zielony Ład, organizowane przez Fundację Strefa Zieleni we współpracy z Fundacją im. Heinricha Bölla w Warszawie oraz z Fundacją Zielone Światło wydającą gazetę Zielone Wiadomości.

Europejski Zielony Ład ma być odpowiedzią państw Unii Europejskiej na wielkie i pilne wyzwania ekologiczne, przed którymi stoimy jako ludzkość : zbliżająca się wielkimi krokami katastrofa klimatyczna, dramatyczna utrata bioróżnorodności, wyczerpywanie zasobów nieodnawialnych i wielkie zanieczyszczenia planety. Europejski Zielony Ład ma być realizacją celów Porozumienia Paryskiego i ma wdrożyć ambitną wszechstronną transformację, która doprowadzi do neutralności klimatycznej w 2050 roku.

Seminarium nosiło tytuł „Europejski Zielony Ład w czasach pandemii„.

W pierwszej debacie pt. „Jaką rolę Europejski Zielony Ład odegra dla Polski, Europy i świata?” , otwierający panel Jacek Wasik, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej we Wrocławiu powiedział: „Ogłaszając w grudniu zeszłego roku tę bardzo ambitną strategię, bo to jest w dziejach Unii Europejskiej chyba najbardziej ambitna strategia, Ursula Van der Leyen nie spodziewała się, że kilka miesięcy później nasz świat przewróci się do góry nogami. Jednocześnie w nowej rzeczywistości Europejski Zielony Ład ma jeszcze większe znaczenie. Ma być dodatkowym impulsem, który pomorze odbudować gospodarkę„.  Dowiedzieliśmy się, że w międzyczasie Rada Europejska zatwierdziła zwiększony budżet UE na lata 2021-2027 wraz z dodatkowym funduszem odbudowy „New Generation EU”, który ma zapewnić „zielony” charakter tej odbudowy, zgodny z celami Zielonego Ładu. Proces legislacyjny co prawda nie jest jeszcze zakończony, ale Parlament Europejski na pewno nie będzie osłabiał warunkowości dla realizacji tej strategii, ani nie będzie walczył o zmniejszenie ustalonych funduszy, wręcz przeciwnie. Najważniejsze już za nami – dzięki funkcjonowaniu UE opartym na szukaniu kompromisu, osiągnięto między państwami członkowskimi bardzo zadowalający rezultat co do finansów, co dobrze rokuje dla Europejskiego Zielonego Ładu.

Jacek Wasik rozwiał wątpliwość odnośnie kryterium warunkowości ze względu na praworządność w państwach członkowskich. Komisja Europejska opracowuje w tej chwili mechanizm, który ma wyznaczać w oparciu o kryteria praworządności czy dane państwo członkowskie może otrzymać finansowanie czy nie. Mechanizm ten zostanie przedstawiony Radzie Europejskiej do zatwierdzenia wymaganą większością 3/5 głosów. „Biorąc pod uwagę rozkład sił w Unii Europejskiej, jestem przekonany, że ten mechanizm zaproponowany przez Komisję Europejską zostanie przyjęty” skomentował mówca.  Ale warunkowość ma też dotyczyć innych kwestii, związanych z celami EZŁ, chociażby w Funduszu Sprawiedliwej Transformacji – dopóki państwo członkowskie nie zobowiąże się do neutralności klimatycznej do 2050 roku, a z takim przypadkiem mamy do czynienia w Polsce, będzie mogło skorzystać tylko z 50% przyznanego mu funduszu. Dodatkowo, zobowiązania państw członkowskich UE w ramach przygotowywanego w tej chwili pakietu klimatycznego, będą prawnie wiążące.

Adam Wajrak, znany wszystkim dziennikarz obrońca przyrody, pytany co sądzi o strategii na rzecz bioróżnorodności w Europejskim Nowym Ładzie, zamanifestował z jednej strony zadowolenie z ambicji wyznaczonych celów, z drugiej strony zwątpienie czy los tej nowej ambitnej strategii nie będzie ten sam co poprzedniej, która miała zahamować spadek różnorodności biologicznej w UE do 2020 roku. „Wyraźnie jako wspólnota sobie nie radzimy z tym celem. Oczywiście ja się cieszę, że UE wyznaczyła tak ambitne cele, które są jednak bardzo rozsunięte w czasie” stwierdził. „Bardzo chciałbym usłyszeć dlaczego ten cel, który był wyznaczony do 2010 roku się nie powiódł”, dodał. Wajrak wyjaśnił, że poza transformacją energetyczną, pierwszy raz strategia zawiera również bardzo rygorystyczną ochronę przyrody, co jak przyznał, mimo, że nie wiemy czy to jest wystarczające, jest jednak krokiem w dobrym kierunku: zostawienie w spokoju dużej części ekosystemów, postawienie na naturalne procesy przyrodnicze, zarówno jeśli chodzi o lasy jak i ekosystemy wodne. Podkreślił jednak, że poza kierunkiem, który jest na pewno dobry, muszą być kamienie milowe, aby móc zobaczyć jak to tempo się sprawdza.

Justyna Zwolińska, ekspertka zajmująca się rolnictwem i żywnością reprezentująca Koalicję Żywa Ziemia, przedstawiła cele strategii „Od pola do stołu”, po raz pierwszy łączącej Wspólną Politykę Rolną z polityką żywnościową. 40% wydatków na WPR 2021-2027 ma być powiązanych z celami klimatycznymi, zużycie pestycydów ma być zmniejszone o połowę w ciągu dekady, w tym najbardziej szkodliwych pestycydów, podobnie jak użycie środków przeciwdrobnoustrojowych, w szczególności antybiotyków. Zużycie nawozów sztucznych ma być zmniejszone o 20%, a 25% areałów ziemi uprawnej w Unii Europejskiej ma być pod uprawami rolnictwa ekologicznego. Ekspertka wyraziła niepokój czy w Polsce te ambitne cele będą wdrażane, gdyż związki branżowe ostro protestują, a rząd robi wszystko, aby proekologiczne „ekoschematy” nie były obowiązkowe. Jednocześnie organizacjom rzeczniczym na rzecz produkcji żywności wysokiej jakości w Polsce jest się trudno przebić do  konsultacji w ramach prac nad tzw. „Krajowym Planem Strategicznym WPR 2021-2027.

 

Baptiste Aquila, współprzewodniczący grupy roboczej ds. Europy, którą stworzyli Zieloni z Berlina i Brandenburgii zaczął swoją wypowiedź od rezolucji o wzmocnieniu przyjaznej dla klimatu mobilności transportowej w Europie. Zdaniem ich grupy należy ograniczyć szybko ruch lotniczy i w większym stopniu promować ruch kolejowy. Celem rezolucji jest zapoczątkowanie debaty, ponieważ zmiany są potrzebne w ustawodawstwach krajowych i w samej infrastrukturze. Wraz z Europejską Partią Zielonych przygotowują kampanię na rzecz przywrócenia nocnych pociągów między stolicami Europy, do której chcą zaangażować zielone partie europejskie. Gość opowiedział również o przygotowanej wiosną strategii „Perspective for Europe”. Zostały w niej zawarte sugestie dotyczące wdrażania Europejskiego Zielonego Ładu na szczeblu państw członkowskich. Zwrócił również uwagę, że okres przygotowania dokumentu, który przypadł na początek pandemii covid-19 nie pozostał bez wpływu na zawarte w nim wnioski. Jego zdaniem, obserwując sytuację w północnych Włoszech lub Hiszpanii, widac potrzebę wdrażania polityki społecznej również na szczeblu europejskim, która nie może być przeciwstawiana trosce o środowisko i walce z emisjami CO2. Kluczowa powinna być w jego opinii solidarność ogólnoeuropejska. Pytany, przyznał, że w strategii nie zawarto postulatu bezwarunkowego dochodu podstawowego, jednakże uznał, że jest to kierunek, w którym UE powinna zmierzać. Priorytetem jest takie zwiększanie budżetu unijnego, aby prowadzić aktywną politykę społeczną. Kolejnym krokiem mogłoby być wprowadzanie BDP na szczeblu unijnym.

Najmłodszy uczestnik debaty, Krzysztof Bestry, reprezentujący stowarzyszenie Ostra Zieleń młodych Zielonych, wiąże duże nadzieje z Europejskim Zielonym Ładem, który może mieć jego zdaniem ogromne znaczenie w walce z nadchodzącym kryzysem klimatycznym. Zauważył, że osiągnięcie neutralności klimatycznej i transformacji gospodarczej leży w gestii państw narodowych. Największym wyzwaniem są zmiany w energetyce. Węgiel to nie tylko emisje CO2, ale również zanieczyszczenie powietrza. Wymienił Młodzieżową Radę Klimatyczną i Młodzieżową Radę Ekologiczną, jako inicjatywy włączające jego pokolenie w rozwiązywanie najistotniejszych problemów planety. Jego zdaniem na świecie głos młodych brzmi coraz donośniej. Jako przykład podał amerykański ruch Sunrise Movement i Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, w którym sam aktywnie działa. Zwrócił uwagę na potrzebę zmian w systemie nauczania w szkołach, tak aby uwzględniał wprowadzania Europejskiego Zielonego Ładu. Z rezerwą odniósł się do dyskutowanej propozycji bezwarunkowego dochodu podstawowego. Jego zdaniem pomysł wydaje się ideowo słuszny, ale rodzi zagrożenia dla gospodarki. Lepszym pomysłem w jego opinii jest pomoc najbardziej potrzebującym.

Żałujemy, że ze względu na trudności techniczne w jej miejscu zamieszkania nie mogła się do nas podłączyć ugandyjska zielona ekofeministka Dorythy Nalubega, którą chcieliśmy zapytać o spodziewane oddziaływanie unijnej strategii Europejskiego Zielonego Ładu na Afrykę, jak i o to jak powinien wyglądać jej zdaniem Zielony Ład w Ugandzie.

Polecamy całą debatę, którą można obejrzeć tu: Debata „Jaką rolę Europejski Zielony Ład odegra dla Polski, Europy i świata?

Druga debata seminarium schodziła na poziom regionu, w którym byliśmy, Dolnego Śląska i nosiła tytuł „Zielony Ład dla Dolnego Śląska„.

Prowadzona przez członkinię Rady Krajowej Partii Zieloni Małgorzatę Beślerzewską, aktywistkę z Wałbrzycha, zgromadziła wspaniałych gości: bardzo „zielonego” sercem i w działaniach prezydenta Wałbrzycha, Romana Szełemeja, wiceprezydenta Świdnicy Szymona Chojnowskiego, posłankę i wspólprzewodniczącą Partii Zieloni Małgorzatę Tracz oraz pełnomocniczkę regionalną Kongresu Kobiet Irenę Kamińską.

Dowiedzieliśmy się z tej debaty przede wszystkim, że region Wałbrzycha, głównie dzięki aktywnym zabiegom i ambitnej proklimatycznej i proekologicznej polityce prezydenta Szełemeja, jest jedynym regionem w Europie, który skorzysta z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, mimo, że ostatnią kopalnię węgla w tym regionie zamknięto dwie dekady temu. Wałbrzych prowadzi również aktywną kampanię na rzecz wyeliminowania plastików.

Małgorzata Tracz zwróciła uwagę na to, że Dolny Śląsk jest regionem bardzo zróżnicowanym obejmującym cztery województwa z dawnego podziału administracyjnego. w których posłanka ma w każdym z nich jakiś związek rodzinny lub własnej historii, co jej daje wgląd w szerokie spektrum  problemów i środowisk. Oprócz dużych miast jak Wrocław, Legnica czy Jelenia Góra, specyficzna jest sytuacja regionów, w których króluje KGHM i kopalnie miedzi. Miejscem gdzie jest paląca kwestia dotycząca transformacji jest Turów, z kopalnią odkrywkową węgla brunatnego, która zamiast dążyć do końca eksploatacji, dąży wręcz przeciwnie do powiększenia. Skutki odczuwają Czesi, mający problemy z wodą i zanieczyszczenie powietrze. Przedłużenie koncesji na kopalnię Turów jest sprzeczna z Europejskim Zielonym ładem. W takim przygranicznym miejscu bardzo wyraźnie widać, że sprawiedliwa transformacji musi się opierać na solidarności.

Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, wyraził swoje wielkie uznanie dla wydarzenia jakim są Zielone Dni w Sokołowsku i zwrócił uwagę na fakt, że Dolny Śląsk jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się regionów Europy. W 2019 roku to na Dolnym  Śląsku powstało najwięcej miejsc pracy w Europie. Dlatego tym bardziej widać dystans w miejscach, które się niezbyt szybko rozwijają. Całe południe regionu nosi w sobie brzemię okręgów powęglowych. Ponieważ kopalnie są wszędzie sponsorami całego życia społecznego, zamknięcie kopalń jest wszędzie odczuwane jak koniec świata. Na południo Polski znajduje się ponadto 90% miast z problemem niskiej emisji, m.in. dlatego, że wciąż są deputaty węglowe. „To co my tu przechodzimy nie jest tylko problemem zamknięcia pewnej gałęzi gospodarki, a jest problemem zmiany filozofii życia, sposobu życia. Wiele osób wyemigrowało. Zostało wiele problemów ekologicznych, z którymi musimy coś zrobić” mówił prezydent Szełemej. Wszyscy się boją tego co się stało w Wałbrzychu. „Rozumiem opór, ale musimy to zrobić” dodał. Europejski Zielony Ład i Fundusz Sprawiedliwej Transformacji będzie znaczący. Transformacja energetyczna i tak nastąpi. Fundusz jest po to, żeby ta transformacja była dla ludzi bardziej łagodna, żeby nie było tego co się stało w Wałbrzychu w latach 90.. Ten fundusz pozwoli zlikwidować to z czym nas pozostawiono. W regionie Turowa jest kilku samorządowców, którzy wiedzą, że jeśli teraz nie wskoczą do pociągu transformacyjnego, to ten pociąg bez nich odjedzie.

Prezydent Szełemej opowiedział też o uchwale rady Wałbrzycha o wyeliminowaniu plastików jednorazowych w mieście, co spotkało się z reakcją producentów plastiku. „Jestem zdecydowanie za zaostrzeniem przepisów respektowania dobra wspólnego jakim jest środowisko i przyszłość przyszłych pokoleń” powiedział.

Świdnicki Zielony Ład już istnieje, o czym poinformował wiceprezydent Świdnicy Szymon Chojnowski, wymiana pieców, transport, autobusy elektryczne i wiele innych działań w naszej skali jest dużym wyzwanie, Ale mamy dwa problemy  ekologiczne: Zalew Kwitoszówka – zrzut wody dokonany przez Wody Polskie został dokonany miesiąc temu w ten sposób, ze szczerzuje i ryby tego w dużym stopniu nie przeżyły. Drugim poważnym problemem jest smog, pomimo tysięcy kotłów, które wymieniamy corocznie. Program Czyste powietrze jest niewystarczajacy, a wystarczyłoby wesprzeć to co samorządy już robią.

Irena Kamińska zwróciła uwagę, ze w Europejskim Zielonym Ładzie perspektywa feministyczna jest mało zaznaczona. W aktualnym systemie sytuacja kobiet niekoniecznie się polepsza, nawet się pogarsza, gdyż praca opiekuńcza kobiet nie jest w ogóle wliczana do PKB. Liczymy na to, ze Zielony Ład bardziej zrównoważy sprawiedliwy podział pracy. Z badań wynika, ze musi być 35% kobiet w gremiach zarządzających, żeby kobiety były w stanie zadbać o swoje interesy. Wreszcie prawa reprodukcyjne kobiet, które są coraz bardziej zagrożone muszą być szanowane.

Polecamy całą debatę: https://www.youtube.com/watch?v=I4vye3bGImo&list=PL361J91uLt1E8fe00cHB-PpgtmPc-DCR7&index=10

Okrągły stół „Ekofeminizm. Jak uczynić zieloną transformację przyjazną kobietom?” był spotkaniem roboczym, z udziałem online prof. Magdaleny Środy i prezeski fundacji Feminoteka Janny Piotrowskiej oraz udziałem na miejscu prezeski Fundacji Strefa Zieleni Ewy Sufin-Jacquemart. Spotkanie było przecieraniem szlaków w poszukiwaniu obszarów, zagadnień i działań, na rzecz zielonej transformacji przyjaznej kobietom.

 

 

 

 

 

 

 

Fundacja Strefa Zieleni – działamy na rzecz trwałego, zrównoważonego rozwoju Follow us Facebook Twiter RSS