Płaczemy nad drzewami i polską przyrodą

W dniu 16 grudnia w Sali Kolumnowej przegłosowana została m.in. nowelizacja ustawy o ochronie przyrody i o lasach.  Wprowadzone zmiany są konsekwentną realizacją ideologii głoszonej przez Ministra Środowiska Jana Szyszkę, jakoby Bóg dał ludziom (między wierszami: ministrowi Szyszce i członkom PIS oraz wspieranym przez nich grupom interesów: leśnikom z Lasów Państwowych, myśliwym i redemptorystom z Ojcem Rydzykiem na czele) prawo do nieograniczonego i niekontrolowanego wyniszczania (naszej wspólnej) przyrody i (naszego wspólnego, koniecznego dla życia i zdrowia) środowiska, w celu zaspokajania swoich potrzeb, a przede wszystkim potrzeby nieograniczanego przez społeczeństwo obywatelskie bogacenia się tych grup interesu.

Przypomnijmy, że nie ma to nic wspólnego z doktryną chrześcijańską, gdyż sam Papież Franciszek w swojej wspaniałej encyklice „Laudato Si. Nasz wspólny dom” apeluje do wszystkich Chrześcijan o odważne występowanie w obronie klimatu i zagrożonej działalnością ludzi – chciwych i pozbawionych miłosierdzia i duchowej równowagi – przyrody. Papież wyraźnie pisze, że Bogu bliskie są wszystkie stworzenia, a człowieka obowiązkiem jest czuwać, aby nie działa im się krzywda.

Proponowane przez PIS zmiany były projektem poselskim, więc nie podlegały konsultacjom społecznym, od razu poszły pod obrady Sejmu.  Zmiany dotyczyły dwóch kwestii: wielkiej liberalizacji wycinki drzew i krzewów oraz zniesienia kontroli ochrony przyrody w Lasach Państwowych. Liberalizacja wycinki drzew dotyczy również miast, znosząc całkowicie obowiązek uzyskania decyzji w sprawie wycinki drzew dla osób indywidualnych, wykluczając jedynie pomniki przyrody.  Znosi się tym samym opłaty z tym związane, co znacznie uszczupli budżety gmin na utrzymanie terenów zielonych, gdyż ustawa nie stwierdza skutków dla budżetu państwa – żadne kompensacje dla gmin nie sa przewidziane. Jednocześnie zostają bardzo zliberalizowane procedury i zmniejszone opłaty dla podmiotów prawnych. Nie wzięto pod uwagę propozycji KRM zamiany decyzji na zgłoszenie, co by pozwoliło urzędom gmin prowadzić statystyki wycinek i umożliwiało by zapobiegawczą interwencję urzędu w przypadku drzew o istotnej wartości ekologicznej i ekosystemowej. Umożliwiałoby też ograniczenie zagrożeń wycinką dorosłych drzew i dużych zespołów krzewów w okresie lęgowym ptaków, w szczególności z gatunków chronionych.  Nie wzięto też pod uwagę propozycji WWF „cechowania” drzew przy wycince alej drzewnych (jak to się dzieje przy wycince drzew w lasach państwowych), aby mieszkańcy mieli możliwość śledzić czy zyski ze sprzedaży pozyskanego drewna idą do kasy gminy (i na co są przeznaczane), czy też prywatnej firmy wycinającej.

Fundacja Strefa Zieleni próbowała, ustami prezeski Zarządu Ewy Sufin-Jacquemart, obok innych organizacji ekologicznych i społecznych: WWF, Greenpeace, Kongres Ruchów Miejskich, Fundacja Alter Eko,  apelować do członków Komisji Środowiska Senatu na spotkaniu tej komisji, przedstawiając konkretne argumenty przeciw proponowanym zmianom oraz propozycje złagodzenia zapisów ustawy, aby ograniczyć spodziewane katastrofalne dla przyrody i dla mieszkańców miast i wsi skutki tych zmian. Niestety bezskutecznie – wszystkie zapisy zostały przyjęte bez poprawek, a tego samego dnia Senat przegłosował ustawę.

Kongres Ruchów Miejskich podjął jeszcze desperacką próbę wpłynięcia na sumienie prezydenta Dudy, wysyłając list do prezydenta, o czym można przeczytać tu: http://kongresruchowmiejskich.pl/apel-do-senatorow-i-prezydenta-rp-w-sprawie-ustawy-dot-wycinki-drzew/, Fundacja Strefa Zieleni uczestniczyła w tej inicjatywie.

Niestety czasu było niezwykle mało. Zanim nasz list do prezydenta doszedł, prezydent już podpisał krytykowaną przez nas ustawę: http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,454,ustawy-z-podpisem-prezydenta-rp.html

Następne ustawy są już przygotowane i najprawdopodobniej zostaną wprowadzone w ten sam sposób. Przygotowywane w tajemnicy, zostały ujawnione, dzięki przeciekom korespondencji ministra Szyszki do premier Beaty Szydło i do premiera Morawieckiego, przez fundacje ekologiczne Greenpeace Polska i Greenmind: http://www.greenpeace.org/poland/pl/wydarzenia/polska/Koniec-ochrony-polskiej-przyrody/

Te szokujące metody gorąco krytykujemy, wraz z całym katastrofalnym planem ministra Szyszki i rządu PIS rozmontowania systemu ochrony przyrody i środowiska w Polsce. Przyłączyliśmy się w tym celu do akcji Partii Zieloni „Ekologicznego kwadransa pod Sejmem” –  jesteśmy pod Sejmem codziennie o godz. 20:00, wraz z Partią Zieloni oraz naukowcami i aktywistami ekologicznymi, albo reagującymi na żywo zwykłymi obywatelami. Dzięki uprzejmości Obywateli RP  korzystamy z ich nagłośnienia i mikrofonu i mówimy do zgromadzonych osób o różnych aspektach tej strasznej, szokującej i bezwzględnej polityki, za którą zapłacą nasze dzieci i wnuki oraz cała cenna polska przyroda.

Zapraszamy pod Sejm!

Jest bardzo zimno, Obywatele RP i skupieni wokół nich wolontariusze, to bardzo dzielni ludzie. Potrzebują naszego wsparcia! Przychodźcie pod Sejm kiedy możecie, nawet na trochę. Ubierajcie się ciepło i przychodźcie! Do 11 stycznia 2017 roku my też tam będziemy – codziennie o 20:00 aby mówić o polskiej przyrodzie i środowisku.

Nowe szokujące wieści: co dziesiąty żubr ma być zabity w komercyjnych polowaniach w Puszczy Boreckiej! Gatunek ściśle chroniony i emblematyczny dla polskiej przyrody. Tak wiele wysiłku włożyły całe pokolenia, żeby przywrócić żubry do polskich lasów, każda „nadwyżka” ilości żubrów zostanie z radością zakupiona np. przez Ukrainę. To wielki smutek dla wszystkich niepolujących, ale też dla wielu polujących, Polaków i Europejczyków. Nawołujemy rodaków do sprzeciwu wobec takiej chciwości i barbarzyństwa! Można podpisać petycję organizacji Akcja Demokracja: https://dzialaj.akcjademokracja.pl/campaigns/nie-dla-rzeczpospolitej-mysliwskiej?utm_campaign=UDwdJb78EE&utm_medium=twitter&utm_source=member