Forum na rzecz Przyszłości Rolnictwa ma się odbyć 28.03.2017 i jest
współorganizowane przez korporację rolno-chemiczną Syngenta, której chyba nie trzeba nikomu przedstawiać.
Akcja 28 marca o 12:30
Zmobilizujmy się przeciwko Forum dla Przyszłości Rolnictwa (FFA) dla przyszłości rolnictwa!
Apel społeczeństwa obywatelskiego
28 marca w Brukseli odbędzie się 10. edycja Forum dla Przyszłości Rolnictwa (FFA). Jego organizatorzy, Syngenta (międzynarodowa korporacja chemiczna i spożywcza) oraz ELO (Europejskie lobby wielkich obszarników) zaprezentuje rolnictwo, które ich zdaniem sprosta wyzwaniom środowiskowym i żywienia. Koalicja organizacji chłopskich (członków ruchu La Via Campesina), organizacji społeczeństwa obywatelskiego i obywateli/ek odrzuca te fałszywe rozwiązania agrobiznesu i zaprasza do mobilizacji, aby wysłać mocny, wyraźny komunikat do organizatorów/ek i uczestników/czek tego forum: takie rolnictwo nie ma przyszłości!
Fałszywe rozwiązania fałszywych problemów
Pod uwodzącym tytułem „gdzie rolnictwo i ochrona środowiska się spotykają”, forum prezentuje prestiżowy panel uczestników (UE, OECD, ONZ, itd.), w tym organizacji pozarządowych ochrony przyrody i intelektualistów/tek. Za tą fasadą stwarzającą pozory otwartej debaty, kryje się kosztowne przedsięwzięcie wpływania na siły polityczne. Gdy reforma Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) Unii Europejskiej i przepisów dotyczących niektórych pestycydów są przedmiotem dyskusji, dla graczy z agrobiznesu kluczowa jest obrona ich interesów. W tym celu przedstawiają się jako mistrzowie walki z głodem i o ochronę środowiska, broniąc jednakże fałszywych rozwiązań. Aby sprostać obecnym i przyszłym wyzwaniom związanym z wyżywieniem ludzkości, mają wciąż ten sam przekaz: zwiększenie produktywności gruntów rolnych za pomocą technologii i dalszego zmniejszenia barier dla wolnego rynku.
W odpowiedzi na pytanie „Jak nakarmić 9 mld osób do 2050 roku”, organizatorzy FFA utrwalają mit, że dziś nie wytwarza się wystarczającej ilości żywności dla ludzkości. Ale według FAO produkujemy już wystarczającą ilość żywności dla 12 miliardów ludzi! Przyczyn głodu i niedożywienia należy raczej szukać w skrajnym ubóstwie (zwłaszcza na obszarach wiejskich, który obejmuje około 70% osób cierpiących z powodu głodu), marnotrawstwie żywności (30% żywności wyprodukowanej na skalę globalną jest marnowana, jak twierdzi FAO) oraz w wykorzystywaniu gruntów rolnych na rzecz biopaliw i zwierząt gospodarskich (na produkcję pasz i zwierząt).
Lobbyści i koncerny sprzedają tzw. inteligentne rolnictwo (smart agriculture w języku angielskim): zrobotyzowane, chemiczne, biotechnologiczne i wyspecjalizowane. Ale to nie wpływa na nakarmienie tych, którzy są głodni, tylko służy temu, aby producent/ka był/a jeszcze bardziej zależny/a od międzynarodowych koncernów spożywczych. Poza ich negatywnym wpływem na zdrowie i środowisko, technologie te przyspieszają zadłużanie i znikanie gospodarstw rolnych.
Tak więc, uważanie żywności za zwykły towar poddany prawom wolnego rynku jest główną przyczyną ubożenia świata wiejskiego i naszej różnorodności biologicznej. Zarówno na Północy jak i na Południu, konkurencja między rolnikami/czkami faworyzuje duże gospodarstwa kosztem drobnych rolników/czek, którzy/re ponoszą katastrofalne konsekwencje tego modelu: spadek dochodów, utrata zatrudnienia, utrata gospodarstw, wielkie zadłużenie, spekulacje gruntami rolnymi i żywnością, itp. W ciągu 30 lat, Belgia straciła 63% swoich gospodarstw, 43 tygodniowo. Dotyczy to w większości niewielkich rolników.
Kupcy śmierci pomalowani na zielono
Maszyny rolnicze, środki chemiczne i transport międzynarodowy nie mogą obejść się bez paliw kopalnych. Jednakże Syngenta jest podobno mistrzem ekologii. Podczas edycji 2016 FFA, rozdano pluszowe pszczoły, aby chwalić się inicjatywami o niejasnych efektach. Firma organizująca zapewne chciała zapomnieć, że podejmuje intensywne wysiłki przeciwko zakazowi neonikotynoidów, oskarżonych przez społeczność naukową o katastrofalne skutki dla naturalnych zapylaczy, takich jak pszczoły i trzmiele.
Na swojej stronie internetowej firma głosi, że przeciwstawianie się stosowaniu GMO, nawozów sztucznych i pestycydów oznacza zużycie większej ilości wody i ziemi, co dowodzi działania firmy w złej wierze, ignorując rozwiązania, które zostały już sprawdzone.
Rozwiązania istnieją: agroekologia i suwerenność żywnościowa
Rolnictwo agrobiznesu nie oferuje nam nic nowego. To tylko realizacja logiki, która przyniosła zagładę naszej ziemi, zmniejszenie różnorodności biologicznej, zanieczyszczenie wód i znikanie naszych gospodarstw. Prawdziwe inteligentne rolnictwo, rolnictwo przyszłości, to takie, które się inspiruje naturalnymi ekosystemami. Publikacja Specjalnego Sprawozdawcy ds Prawa do Żywności ONZ stwierdza, że produkcja Agroekologii może się podwoić w ciągu 10 lat, łagodząc zmiany klimatyczne, chroniąc wody i tworząc nowe miejsca pracy w sektorze rolnym.
Zamiast wypuszczać towary rolne na wolny rynek i poddawać je nakazom agrobiznesu, narody muszą same określić swoje systemy rolno-spożywcze, aby uzyskać zdrową żywność, dostosowaną do ich potrzeb, produkowaną lokalnie w sposób zrównoważony. Dlatego uważamy, że ważne jest, aby skupić się na suwerenności żywnościowej.
Tak jak nie chcemy aby handlarze bronią odpowiadali za pokój, tak nie chcemy, aby handlarze trucizny dbali o naszą dietę. Ich interes jest wyłącznie finansowy. Ich rolnictwo zabija rolników/czki, konsumentów/ki i środowisko. Reprezentuje ono przeszłość.
Chcemy wysłać jasny przekaz do decydentów europejskich i międzynarodowych, którzy powinni ukrócić wpływ prywatnych interesów agrobiznesu i wziąć odpowiedzialność za przeprowadzenie agroekologicznej transformacji.
Wzywamy jak najwięcej organizacji i ruchów do podpisania tego apelu i do dołączenia do nas 28 marca.
Dla naszej przyszłości, łączmy się!
Informacje praktyczne:
Zjazd odbywa się w dniu 28 marca 2017 roku od godziny 12:30 do 13:30, w Mont des Arts (Belgia), naprzeciw skweru. W programie: wystąpienia publiczne, bufet wiejski, działania wizualne.